Gra przeciętna, ale dająca zwycięstwo. Siarka Tarnobrzeg 1:0 Star Starachowice.

    

    Otwarcie nowego roku na stadionie miejskim w Tarnobrzegu im. Edwarda Mikusińskiego było bardzo skromne i przeciętne. Tak samo jak pierwszy mecz wyjazdowy w Połańcu, gdzie ekipa Dariusza Kantora ledwo zdołała wyszarpać jeden punkt. Niemniej w sobotę w roli gospodarza trójkolorowi zdobyli komplet punktów, a zwycięskiego i jedynego gola w meczu po rzucie karnym strzelił Kosei Iwao. Japończyk doprowadził do wyrównania również w swoim debiucie, to właśnie po jego strzale głową, Siarka zremisowała z "Czarnymi". Można zatem pokusić się o stwierdzenie, że wzmocnienia jakie zrobiono w okienku zimowym i sprowadzenie napastnika z Stalowej Woli, było zdecydowanie trafionym i dobrym posunięciem. Wysoki napastnik swoją budową wyróżnia się na boisku i doskonale sobie radzi w walce o piłkę z obrońcami. 

    W okienku zimowym do roszady doszło również w bloku defensywnym. Tarnobrzeżan wzmocnił w obronie Konrad Misztal, były kapitan zespołu Czarni Połaniec oraz defensywny pomocnik z Cracovii Kacper Jodłowski. W bramce z Polonii Przemyśl pojawił się Andriy Artym, a także co ważne dla przyszłości zespołu, z młodszej ekipy do szerokiego składu dostał się 15-letni Konrad Cymerys. Jakie będzie to miało przełożenie w grze o awans do 2 ligi w tym sezonie ? Patrząc na to co wyprawia Wieczysta Kraków, raczej mało prawdopodobne jest zdobycie pierwszego miejsca. Natomiast przyszły sezon dla Siarki będzie z pewnością bardzo interesujący, a cel dla zarządu jak i kibiców tylko jeden ... awans do wyższej klasy rozgrywek. Warto tutaj przypomnieć, iż Tarnobrzeg jest jednym z kilku miast na podkarpaciu, które wystąpi w roli gospodarza w nadchodzących mistrzostwach świata kobiet do lat dziewiętnastu. Dla klubu, stadionu jak i samego miasta impreza takiego kalibru będzie z pewnością ogromną szansą na modernizację, usprawnienia a przede wszystkim promocje. 

    Sobotni rywal Star Starachowice ubiegły rok zakończył na szóstej lokacie, mając trzydzieści jeden punktów. W okienku zimowym udało im się sprowadzić z Kalisza, Jakuba Głaza, wychowanka Siarki Tarnobrzeg. Do zespołu dołączyli również Adrian Szynka i Jakub Cukrowski. Natomiast po pół roku spędzonym w klubie do Wieczystej Kraków na zasadzie transferu definitywnego przeszedł Szymon Kot. Po przerwie pierwszy pojedynek rozegrany w roli gospodarza dołożył kolejne trzy punkty w tabeli. Zwycięskiego gola zdobył najlepszy strzelec zespołu Przemysław Śliwiński. Było to jego szóste trafienie w lidze. Tylko o jedno oczko mniej ma na koncie wychowanek Cracovii Michał Wcisło. Zawodnik którego forma w rundzie jesiennej zainteresowała min. Wartę Poznań, do której został zaproszony na testy. Zatem do Tarnobrzega przyjechał zespół z ambicjami i dość solidnym warsztatem umiejętności, aby powalczyć o zwycięstwo. Niestety dla kibiców Staru to gospodarze byli konsekwentni w swoich atakach i im przypadł laur zwycięstwa. 

    Co do samego meczu. Pierwsza połowa w wykonaniu obu ekip była przeciętna, żeby nie powiedzieć słaba. Zawodnicy nie podejmowali zbędnego ryzyka i powolnie z mozołem budowali swoją grę od własnego pola. Efekt mierny i bez konkretów w polach karnych. Kilka dośrodkowań bez wykończenia, parę zablokowanych strzałów. W zasadzie na palcach u jednej ręki można by zliczyć interwencje bramkarzy. Do tego byliśmy świadkami dużej ilości błędów w rozgrywaniu. Po jednym takim błędzie, tuż przed końcem pierwszej połowy, podanie na połowie gości przejął Kosei Iwao. Nie czekając na kolegów, wbiegł w pole karne i wywalczył rzut karny. Wykonawcą jedenastki był Japończyk i bez problemów pokonał Pawła Lipca. Do przerwy Siarka Tarnobrzeg prowadziła 1:0. W drugiej części spotkania, piłkarze pokazali się z swojej lepszej strony. W grze było więcej podań na wolne pola, mniej kombinowania i kalkulacji. Na murawie zaczęła większą rolę odgrywać szybkość i siła fizyczna. Do tego zaprezentowali nam więcej strzałów i dośrodkowań, a piłka płynniej przemieszczała się z jednego pola bramkowego na drugie. Swoje okazje miały obie drużyny, min. strzał z dystansu Michała Wcisło z okolic sześćdziesiątej minuty, czy chociażby akcję Kamila Orlika, w której sam na sam nie zdołał pokonać bramkarza gości. 


    Po dziewięćdziesięciu minutach gry, trzy punkty powędrowały do Siarki. Patrząc na przebieg meczu, można stwierdzić, że drużyna ta miała lekką przewagę nad przeciwnikiem, jednak nie była ona tak znacząca i widoczna. Z dobrej strony na pewno pokazał się nowo nabyty bramkarz tarnobrzeżan Andrij Artym, którego debiut w Połańcu nie można zaliczyć do udanych (asysta do własnej bramki). Na wyróżnienie zasłużył również Kacper Jodłowski oraz strzelec gola Kosei Iwao. Z kolei w drużynie gości, Jakub Głaz i Michał Wcisło udowodnili, że w tym sezonie z pewnością jeszcze o nich usłyszymy i zaznaczą swoją obecność na boiskach trzeciej ligi grupy czwartej. 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pierwsza porażka Stali - Pierwsza wygrana Radomiaka. Relacja z meczu Radomiak Radom 2:1 Stal Mielec.

Mecz po którym zwolniono trenera. Cracovia 2:2 ŁKS Łódź.

Rezerwowi odmieniają losy meczu. Stal Stalowa Wola 2:1 Sandecja Nowy Sącz.