1/16 Pucharu Polski: Resovia podejmuje Jagiellonie.

  

    Za nami 8 listopad, a wraz z nim rozgrywki pucharu Polski, gdzie swój mecz w stolicy podkarpacia rozegrała CWKS Resovia Rzeszów, oraz wice lider ekstraklasy, Jagiellonia Białystok. Spotkanie przy blasku jupiterów odbyło się na stadionie miejskim Stali Rzeszów o godzinie 20:00. Warunki atmosferyczne typowe dla aury jesiennej, były opady deszczu, temperatura w okolicach 5-6 stopni celcjusza i oczywiście mocny wiatr, który z pewnością był odczuwalny przez zawodników na płycie boiska. Frekwencja na trybunach liczyła 2156 kibiców w tym 221 przyjezdnych z Podlasia i to właśnie goście, wraz z końcowym gwizdkiem sędziego Wojciecha Myca, mogli świętować awans do kolejnej rundy. Wynik spotkania 1 : 3 dla Jagielloni, dla większości kibiców, pewnie nie był zaskoczeniem, w końcu do Rzeszowa przyjechała ekipa, która w obecnym sezonie jest rewelacją PKO Ekstraklasy.

   Podopieczni Mirosława Hajdo w pierwszych minutach spotkania, pokazali że są ekipą, która ma ambicje i chce postawić swoje warunki w tym meczu. Klika ostrych wejść w bloku defensywnym, oraz udane rajdy prawą stroną młodego pomocnika, bo zaledwie 21 letniego, Kelechukwu napawały optymizmem i wzbudzały spory entuzjazm wśród kibiców Maltańskich. Zapowiadał się bardzo wyrównany mecz, mimo że obie drużyny nie grały w swoich typowych wyjściowych jedenastkach. Niestety, tylko zapowiadał, bo wszystko zmieniło się po zmianie jakiej dokonał trener Siemieniec, murawę w pierwszym kwadransie z powodu kontuzji, musiał opuścić Bojan Nastić, a jego miejsce zajął Bartłomiej Wdowik. Od tego momentu drużyna gości zaczęła dominować i ruszyła do ataku, uruchamiając na przemian duety skrzydłowe: Wdowik-Hansen oraz Sacek-Kupisz. Gołym okiem można było zauważyć różnicę klas, jaka dzieli zawodników gospodarzy i przyjezdnych. Spokojnie rozgrywana piłka bokami, oraz wysoki pressing  nałożony przez Jagiellończyków spowodował nerwowość w jakichkolwiek próbach rozegrania piłki przez Resovię. Ten “paraliż” w 20 minucie po błędzie Bartłomieja Wasiluka i odebraniu mu futbolówki przez Romanczuka, wykorzystał Jose Naranjo i goście wyszli na prowadzenie. Dalszy przebieg pierwszej połowy to pełna kontrola Białostoczan, z wyjątkiem 44 minuty, gdzie tuż przed gwizdkiem swoją szansę wykorzystał Maciej Górski lobując bramkarza Jagielloni, niestety dla gospodarzy, gol został strzelony z pozycji spalonej, więc do szatni schodzili z wynikiem 0:1. 

    Druga połowa, wizualnie i taktycznie, nie różniła się wiele od poprzedniej. Przyjezdni dalej grali swoją piłkę i dyktowali warunki. Na owoc tej pracy fani żółto-czerwonych (chociaż tutaj grali w czarnych strojach) nie czekali długo, w 57 minucie po dośrodkowaniu Tomasza Kupisza, pięknym uderzeniem głową po raz drugi na listę strzelców wpisał się Jose Naranjo. Wynik 0:2 i brak pomysłu na grę Resowiaków postanowił zmienić trener Hajdo, wprowadzając odpowiednio w 61 minucie Radosława Bąka i Kamila Mazeka (zszedł Marcin Urynowicz i Kelechukwu Ibe-Torti) oraz w 67 minucie Radosława Kanacha i Bartłomieja Ciepiela (zszedł Bartłomiej Wasiluk i Adrian Łyszczarz). Z kolei duma Podlasia wprowadziła na boisko w 68 minucie Dominka Marczuka i Jesusa Imaza, zastępując po bardzo dobrym występie Tomasza Kupisza i Alana Rybaka. Dla obu drużyn były to zmiany, które przyniosły oczekiwany efekt. Najpierw po stałym fragmencie gry w 71 minucie, bramkę kontaktową mocnym uderzeniem zdobył Radosław Bąk. Z kolei 20 minut później po katastrofalnym rozegraniu piłki od pola bramkowego, gola zdobył Dominik Marczuk i Jagiellonia zakończyła to spotkanie 1 : 3.  


    Przygoda w pucharze polski dla Resovii właśnie się skończyła, natomiast dla miasta wciąż trwa, do 1/8 zakwalifikowała się Stal Rzeszów ogrywając Puszczę Niepołomice 1:0. W grze o trofeum, podkarpacie ma jeszcze jednego reprezentanta. Stal Mielec spotkanie w Krakowie z Garbarnią po 120 minutach zakończyło rezultatem 2:4 i awansowało do kolejnego etapu. Losowanie 1/8 Pucharu Polski odbędzie się już w ten piątek (10.11) o godzinie 12:00.  

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pierwsza porażka Stali - Pierwsza wygrana Radomiaka. Relacja z meczu Radomiak Radom 2:1 Stal Mielec.

Mecz po którym zwolniono trenera. Cracovia 2:2 ŁKS Łódź.

Rezerwowi odmieniają losy meczu. Stal Stalowa Wola 2:1 Sandecja Nowy Sącz.